Światło dzienne w miejscu pracy, w domu, w okularach przeciwsłonecznych, za szybą samochodu, w pogodę czy niepogodę – czy zawsze działa tak samo?
W dzień deszczowy słońce świeci tak samo i ekspozycja na światło dzienne ma ten sam sens jak wtedy, kiedy jest „ładnie”, także bez wymówek pogodowych proszę!
Gdy wychodzisz na zewnątrz, zwłaszcza w okresie zimowym NIE ZAKŁADAJ OD RAZU OKULARÓW PRZECIWSŁONECZNYCH!!! Światło ma paść na receptory na siatkówkę oka! Przez szybę też nie ma takiego efektu. I nie wystarczy raz w tygodniu cały dzień, ale codziennie! Każde 5 minut, które możesz spędzisz na zewnątrz będzie na wagę złota, zwłaszcza jeśli zmagasz się z chorobami fizycznymi, psychicznym i nadwagą lub otyłością!
Jeżeli nie wystawiasz się na światło dziennie wystarczająco dużo to:
- poziom serotoniny i dopaminy spada a co tym idzie zaburza się termoregulacja, apetyt, sen no i oczywiście nastrój siada…
- pogarsza się gospodarka glukozowo -insulinowa (trudniej Ci schudnąć i szybciej tyjesz)
- zwiększa się szansa na wieczorne obżarstwo
- zmniejsza się koncentracja w ciągu dnia
Ogólnie kradniesz sobie wiele z życia nie wychodząc na zewnątrz, drenujesz energię i robisz sobie pod górę.
- Światło dzienne to niezbędny bodziec do regulacji głównego zegara biologicznego znajdującego się w podwzgórzu w mózgu. Zegar ten oddziałuje bezpośrednio na pracę szyszynki, przysadki, tarczycy, gonad i nadnerczy, a stamtąd na cały organizm. Światło pada na melanopsyny (fotoreceptory siatkówki oka) a te drogą neuronalną przekazują informację dalej do mózgu.
- Światło dzienne wpływa na metabolizm komórkowy, apetyt, użycie i magazynowanie glukozy, aminokwasów i kwasów tłuszczowych. Narządy pracują z różną intensywnością na przestrzeni doby. Stężenie hormonów także jest zależne od ekspozycji na światło i ciemność.
- Im większa ekspozycja na sztuczne światło w nocy i mniejsza na światło dzienne w ciągu dnia, tym większe ryzyko depresji, zaburzeń lękowych, psychozy, nowotworów, zaburzeń metabolicznych i innych.
Szukaj SPOSOBÓW I ROZWIĄZAŃ, a nie powodów do narzekania i wymówek.